środa, 30 marca 2016

Garmin Forerunner 630 - recenzja cz.1


Kombajn biegowy od Garmina

   Minęły ponad dwa miesiące, od kiedy zaczęła się zabawa z Garminem 630, przez ten czas zegarek przebiegł już parę kilometrów na moim nadgarstku, ponad 1000 na liczniku ;) więc mogę go ocenić, czy warto i komu się przyda.







   Nie jestem gadżeciarzem i nie podążam za nowinkami technologicznymi, a obecność tego zegarka na moim ręku to przypadek, a raczej konieczność – niestety zgubiłem 610.

   Pierwsze moje wrażenie po odpakowaniu zegarka było WOW, a teraz po kolei parę istotnych dla biegacza kwestii.

Wyświetlacz i wygląd zewnętrzny

   Nie ma co się oszukiwać dla mnie wygląd nie jest podstawowym aspektem zakupu zegarka do biegania, jednak jeśli jest zgrabny to jego wielki plus. W tym przypadku właśnie tak jest. Duży wyświetlacz, standardowo 4 przyciski i elastyczny pasek. Obsługa jest bardzo intuicyjna i tutaj nikt nie powinien mieć najmniejszego problemu. Wystarczą 3 kliknięcia i gdy zegarek złapie satelity możesz zaczynać trening.






   Na początku ciężko było mi się przystosować do czułego wyświetlacza, zdarzało mi się, że kropla wody, czy silny wiatr potrafiły mi podczas treningu zmieniać ekrany. Nawet niekontrolowane dotknięcie, czy też muśnięcie powodowało ten sam efekt, ale to kwestia przyzwyczajenia.

  Zegarek waży niecałe 44 gramy - czasem miałem wrażenie, że go nie mam na nadgarstku

   Podczas treningu można dowolnie ustawić dane wyświetlane na ekranie. Od Nas tylko zależy jakie parametry chcemy, aby były widoczne na ekranie, które nam się przydadzą w trakcie aktywności. Niektórych opcji nie wykorzystamy w trakcie biegu: nie analizujemy długości kroku czy też czasu kontaktu z podłożem, a raczej najważniejsze jest dla Nas tempo, przebiegnięty dystans. Pozostałe opcje sprawdzimy po zgraniu treningu.





Bateria

  Według producenta zegarek wytrzymuje 16 godzin w trybie treningu - u mnie ze względu na to, że mam włączony gps + glonass jest to trochę mniej, jakieś 10-12 h. Do tego mam włączone śledzenie aktywności, alert ruchu i chyba wszystkie możliwe opcje - jak testować to testować :) Ładuję go co 4-5 dni zależy, czy biegam wieczorami, bo wtedy dochodzi włączony non stop wyświetlacz. Na opcji GPS i bez podświetlania udało mu się wytrzymać ponad 7 dni, ale na ostatnim treningu już komunikat słaba bateria pojawiał się strasząc, że zaraz padnie. Co się okazało po podłączeniu go w domu było 17 %, więc jeszcze co nie co można było z niego wyciągnąć.

   GPS ma jeszcze opcje UltraTrac. Używałem jej tylko 3 razy chcąc zobaczyć na czym to polega. Chodzi tu o wydłużenie pracy zegarka w funkcji GPS kosztem zapisywania mniejszej ilości danych, ale w zamian dostajemy wydłużoną pracę baterii. Idealna dla ultrasów i ludzi, którzy lubią długieeeee bieganie.

GPS

   Do działania GPS-u, jego dokładności i rysowania tras nie mam żadnych uwag. Nie zdarzyło mi się podczas 2 miesięcznego użytkowania, żeby w trakcie treningu stracił zasięg, czy też przekłamywał mnie o prędkości, dystansie. W ramach testowania biegałem kilka treningów na bieżni i odchylenia były minimalne. Łapanie satelit trwa dosłownie chwilę, więc czasy, gdy wystawiałem starą 610 na parapet przed treningiem skończyły się :)






   Treningi tempowe, czy też bieganie szybkich rytmów nie sprawia problemu - w ciągu 5-8 sekund zegarek łapie odpowiednie tempo. Podczas 20 kilometrowych zabaw biegowych, gdzie zmienne tempo było co 1 km, zegarek radził sobie świetnie i nie było żadnych szaleństw.








Funkcje biegowe

   Akcelerometr funkcja, która bardzo mi się spodobała :) - oblicza dystans dla aktywności fizycznej w pomieszczeniach bez konieczności używania czujnika na nogę. Jakiś czas temu zacząłem biegać na bieżni i funkcja treningu w pomieszczeniu mierzy to bardzo dobrze. Dystans wskazywany przez bieżnię mechaniczną różni się o ilości mało znaczące. Może dla niektórych to zbędny gadżet, mi się o dziwo przydaje.




   Symulator wyścigu jest bardzo optymistyczny, ale jeśli zegarek twierdzi, że możesz ? Więc trzeba to zrobić ! Wyniki zmieniają się tutaj w zależności od tego jakie wykonujesz treningi – w okresie, gdy biegałem dużo rozbiegań, a nie zbliżałem się do prędkości 3:00 min/km wyniki w symulatorze były bardzo kiepskie. Natomiast, gdy wplatasz szybkie odcinki, od razu wyniki się poprawiają. Nie wiem dokładnie jak zegarek to oblicza, ale algorytm liczący te czasy daje dodatkowego kopa do treningów :) Taki osobisty motywator !




   630 ma możliwość ustawiania interwałów, czy to według dystansu, czy też czasu, jak również interwały otwarte, gdzie sam decydujesz kiedy lecisz dalej (Tego nie polecam;)) Bacik czasowy jednak jest lepszy niż samo klikanie. Mój standardowy trening, czyli kilometrówki na różnych przerwach czasowych jest bardzo łatwo ustawić. Robię to wszystko w zegarku i zajmuje mi to dosłownie 30 sekund do minuty. Nie ukrywam, że na początku użytkowania ilość opcji trochę przerażała, ale warto było się trochę pobawić. Nie ma tutaj większej filozofii :)

   Wibracja to coś, bez czego nie wyobrażam sobie zegarka biegowego ! Dla mnie osobiście zegarek bez tego ma wielki minus, korzystam z tego od zawsze. Pomaga nie tylko podczas interwałów, ale również podczas wybiegań nie patrzę co chwilę na zegarek, a co 1 km, gdy zegarek zawibruje.

Funkcje śledzenia aktywności

   Tutaj mamy kilka ciekawych opcji, z których korzystam i bawię się w analizowanie tego :) Licznik kroków pokazuje nam ile kroków zrobiliśmy w ciągu dnia i zlicza ilość kilometrów, które pokonaliśmy z zegarkiem - biegając czy też chodząc.





    Monitorowanie snu - jak to działa ;> ? do końca nie wiem :) jedno jest pewne, gdy się wiercę w nocy wszystko później widać na wykresie. Jak mówi producent statystyki obejmują łączną liczbę przespanych godzin, fazy ruchu i spokojnego snu.

Dynamika biegu

   Rytm biegu, średnia długość kroku, średnie odchylenie, średni bilans GCT, średni czas kontaktu z podłożem... na to wszystko powstanie osobny post, ponieważ jak na początku byłem sceptycznie do tego wszystkiego nastawiony, tak po pewnym czasie analizując wykresy okazało się, że ten garmin jednak coś fajnego pokazuje ;)


   Można spędzić godziny na analizowaniu statystyk, tak właśnie było u mnie :)

Po zakończeniu treningu

   Gdy kończymy trening zegarek pokazuje nam czas odpoczynku jaki potrzebujemy do pełnej regeneracji. Spotkałem się tutaj z dziwnymi wskazaniami, które nie do końca rozumiałem. Po 20 kilometrowym rozbieganiu w tempie 4:20 pokazywało mi 22h, a po krótkim szybkim treningu 4*1 km po 3:05 pokazywało mi ponad 28 h :) Wiadomo eksploatacja organizmu na szybkich odcinkach jest większa, niż na spokojnym tupaniu, ale czy aż tak.




   Zegarek pokazuje Twój VO2MAX - wartość tego parametru nie zmienia mi się od ponad miesiąca, więc nie będę poruszał tego wskaźnika. Różnorodność treningów, zmienne obciążenia, a wskaźnik ani w górę ani w dół.


   Poprawnie skonfigurowana sieć wifi pozwala nam na zgrywanie treningu bez naszego udziału do serwisu. Gdy wchodzimy do mieszkania zegarek sam wysyła dane poprzez właśnie wifi i po chwili mamy wszystkie dane dostępne na garmin connect. Jeśli nie jesteśmy w warunkach domowych a mamy w telefonie aplikację, wtedy poprzez bluetooth z łatwością możemy zgrać trening na serwer. Wystarczy włączyć program na telefonie, w zegarku kliknąć synchronizacja i dane przesyłamy do telefonu.



Czy warto ? :)

   Słowem podsumowania : gubiąc swoją 610 miałem dużą zagadkę jaki zegarek kupić. W grę wchodziły wtedy stara 620 i nowy model 630. Mocnym argumentem za starym modelem była cena, jednak natrafiła się bardzo dobra okazja na nowy model i wjechał ! Był to dla mnie przeskok o kilka epok. Wielu opcji i parametrów trzeba się po prostu nauczyć, czytać i analizować wykresy, a dopiero wtedy okazuje się, że zegarek wart jest swojej ceny.

   Po tych 2 miesiącach użytkowania nie wyobrażam sobie teraz normalnego funkcjonowania bez Garmina. Pewnie niejeden z Was ma tak samo z Polarem, Suunto czy też innymi markami. Moja historia biegowych zegarków jest dość uboga, bo miałem dawno temu Polara, a później już Garminy i tak pozostało. Nie lubię eksperymentować więc wiernie pozostaję przy tej firmie.
   W kolejnej części postaram Wam się przedstawić moje spostrzeżenia i uwagi dotyczące tych wszystkich parametrów :) Jest tutaj duża ilość informacji, która może nie dla każdego jest przydatna i nie ma większego znaczenia przy rekreacyjnym uprawianiu biegania, jednak warto czasem spojrzeć i przeanalizować. Liczby mówią nam bardzo dużo o naszym bieganiu, więc warto poświęcić trochę czasu na ich analizę.

   Jeśli nasuwają się Wam jakieś pytania, piszcie :)


5 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. jedna z niewielu dobrych recenzji.brawo dla autora !!!

      Usuń
  2. A jak z funkcją powrotu do miejsca startu, zabezpieczeniem przed wilgocią i doładowywaniem w czasie biegu ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Wie ktoś czy po rozpoczęciu treningu można zablokować ekran dotykowy i przewijać/zmieniać ekrany przyciskiem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zablokować można, ale nie można zmieniać - przewijać ekranów. Ale jest opcja autoprzewijania.

      Usuń